Z cyklu "zagraliśmy": Letnisko - wrażenia z gry dwuosobowej



Na samy początku powiem, że poniżej zamieszczona opinia jest oparta na dwóch rozgrywkach dwuosobowych, więc raczej nie jest to recenzja, a wrażenia z gry.
Gra "Letnisko" jest przeznaczona dla graczy od 8 lat w liczbie od 2 do 5. Jestem przekonana, że mechanika gry całkiem inaczej układa się przy większej liczbie graczy. Tak wiec wszystko co tu piszę, należy patrzeć przez pryzmat gry dwuosobowej.

Gra jest przyjemna. Ładna graficznie. Ma dość proste zasady (szybko można je ogarnąć i zacząć grać).


Każdy z graczy jest właścicielem letniska, które może (a nawet powinien!) rozbudowywać. Im większy kompleks budynków tym więcej gości może przyjmować i tym większą otrzymuje wypłatę.
Aby pozyskać gości do domu, należy udać się na stację kolejową i zaprosić letników. Wędrówka piesza pozwala na zaproszenie jedynie gości z jednego wagonu kolejowego. Inaczej sprawa się ma, gdy zdobędziemy samochód! Od razu więcej osób do nas przybywa.
Niestety - złośliwi przeciwnicy najczęściej nie pozwalają nam na pełne wykorzystanie samochodu.

Gdy którys z graczy rozbuduje letnisko do 3 domów - wtedy może zostac prezesem. A prezes wiadmo, ma dodatkowe możliwości - potrafi on sciągnąć do domu wszystkich letników, którzy pozostali w wagonach.
Przy grze dwuosobowej postać prezesa bardzo mocno wpływa na rozgrywkę i jest ogromnym wsparciem dla jej posiadacza.

Ach, jeszcze przecież proces zakupu nieruchomości! Każdy z graczy, ma możliwość zakupu nowego domu. Najpierw musi mieć działkę a dopiero później może starać się o dom. Domy mogą być małe - drewniane lub coraz bardziej luksusowe (willa i pensjonat). Im bardziej luksusowy dom, tym bardziej majętni turyści do niego przyjeżdżają.
Instrukcja nie precyzuje ilu graczy może w jednej turze kupić domy. Wiadomo, że ich cena rośnie wraz ze wzrostem zainteresowania. Ale nie byliśmy pewni, czy jak zgłaszam swoje zainteresowanie domem jako druga, to mój przeciwnik nadal ma prawo kupna domu po pierwotnej cenie, czy już nie?


Za drugim razem wyrzuciliśmy z gry prezesa i ustaliliśmy, ze w jednej turze tylko 1 osoba może kupić dom. To bardzo wyrównało rozgrywkę. I zmusiło do innego troszkę planowania.



Cechy (które trudno zakwalifikować do wad lub zalet)
1. Krótka (w 2 osoby poniżej godziny)
2. Średni stopień skomplikowania
3. dla 2-5 graczy

Zalety:
1. Bardzo fajny klimat, grafika
2. Uzależnienie liczby przyjeżdzajacych letników od pogody jest takie z gruntu prawdziwe.
3. Gra spokojna, familijna.
4. W pewnym sensie minimalistyczna - bo nie ma nadmiarowych kart - karta letnika jest jednocześnie banknotem. (co tylko potwierdza to, jak czasem nas-letników traktują właściciele hoteli.... )

Wady:
1. Instrukcja nie jest dopracowana. W szczególności nie wiemy czy jak 2 osoby postawią swój żeton na jednym stosie (np. zakup willi) - to czy wszyscy właściele żetonów mogą kupić tę willę, czy tylko ten, który położył jako ostatni? To sporo zmienia w mechanice gry. Przykład pokazuje, że raczej tylko 1 osoba kupuje, ale znów opis w instrukcji sugeruje, że wszystkie. Jak jest na prawdę?

2. Wydaje nam się, że przy 2 graczach postać prezesa/zarządcy jest zbyt silna i dla 2 osób należałoby ją wyrzucić. Podczas rozgrywki niesamowicie łatwo było o zdobycie tej postaci i praktycznie nie dało się jej przeciwnikowi już odebrać.

3. Troszke naciągane historie. Np. dlaczego letnicy zawsze płacą tyle samo za pobyt na wakacjach?

4. Dość spora losowość - w grze dwuosobowej bardzo dużo zależało od tego, kto jest pierwszy przy danej pogodzie (szczególnie przy słońcu)

Podsumowując. 
Gra nam się podobała, ale bez jakiegoś "wow" oraz "szał". Miło się gra, mamy kolejne pomysły jak w nią zagrać i mieć strategię zawsze wygrywającą. Przyznaję, że nie rozumiem wszechobecnego zachwytu nad tą grą. Myślę, że głównie chodzi o klimat i to, że miło się w nią gra z różnymi ludźmi. W sumie o to chodzi, prawda? ;) Tak jak i zresztą jest z Kolejką. Jest miła i klimatyczna. A dzięki temu, że sporo zależy od dobrego losu, można spokojnie grać i się nie stresować niczym.
Na 2 osoby trudno o wielką różnicę punktów (chyba, że jedna osoba gra nierozważnie albo ma nieustającego pecha).
Chętnie zagram w Letnisko z większą ekipą i zobaczę jak gra działa na więcej osób - jestem przekonana, że będzie inaczej.